13 stycznia 2007, 00:17
Kim jestem? To w zasadzie najmniej istote.. Choć z każdym kolejnym dniem coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że poprostu nikim. Małą, nic nieznaczącą drobinką we wszechświecie. Do czego dąrzę? Mam jakieś cele? O czym marzę? Sama nie wiem.. Jeszcze nie wiem.. Póki co uciekam myślami od takich rozważań.. Staram się poprstu być.. Tak by nikomu nie zawadzić..
W swoim krótkim żywocie zdąrzyłam przeżyć już kilka bolesnych rozczarowań, Zdarzyłam zranić i być zranioną.. Myślałam, że już nie potrafię kochać.. a jednak.. Kocham.. Jestem Kochana.. I to jedyna rzecz, która napawa mnie nadzieją, dzięki niej wiem, że jutro też jest dzień i że może okazać się pięknym dniem..